"Jeszcze Polska nie zginęła!"

 "Dzisiaj potrzeba światu i Polsce ludzi mocnych sercem,  
którzy  w pokorze służą i miłują, błogosławią, a nie złorzeczą 
i błogosławieństwem ziemię zdobywają".
Jan Paweł II 

Wczoraj w całej Polsce celebrowaliśmy kolejną rocznicę odzyskania przez nasz kraj niepodległości. Z wiadomych powodów w naszej szkole (podobnie jak w innych) nie odbył się jak co roku pełen powagi, szacunku i emocji apel z udziałem dyrekcji, nauczycieli,  klas mundurowych oraz reszty uczniów i pracowników placówki. Jednak mogliśmy przecież ten dzień świętować indywidualnie, na przykład poprzez wywieszenie flagi narodowej na balkonie, czy uczestnictwo we mszy świętej w intencji Ojczyzny. 

Niepodległa! Niepokorna! Zawsze była i jest nasza Polska! Moja i twoja Ojczyzna. Nasza Wychowawczyni i Karmicielka. Przez laty tak krzywdzona i raniona. Bita! Kłuta! Rozbierana, rozszarpywana! Ale żyje! I dzięki temu my mamy wolny kraj. Możemy wyrażać poglądy, uczyć się języka, wyznawać swoją wiarę bez represji i strachu. 

Nasz kraj był i jest silny, ale dokonali tego ludzie. Nasi przodkowie. Moi, twoi, naszych kolegów, nauczycieli, sąsiadów. Przelewali krew, składali w ofierze swoje życie i zdrowie, swoich najbliższych, swoją reputację. Walczyli bronią, ale i słowem. Nierzadko byli to nasi rówieśnicy, ale i młodsi patrioci. 

Obecnie też patriotów nie brakuje, aczkolwiek mam wrażenie, że coraz mniej przynależą do tej grupy osoby młode. Dlaczego? Czyżby dlatego, że obojętność jest łatwiejsza? A może dlatego, że boimy się wyśmiania, odrzucenia? Dlaczego dla wielu z nas słowo "Polska" jest tylko nazwą? 

Drodzy koledzy i koleżanki, jeśli to czytacie, odpowiedzcie sobie na powyższe pytania. Tak dużo ludzi emigruje z Polski, bo w innych krajach jest "lepiej". Serce mi staje, gdy takie rzeczy słyszę. Smutne jest to, że wyjeżdża właśnie dużo osób młodych, młodzieży, "nadziei kraju". Fakt, w naszej ojczyźnie obecnie jest trudno, ale nie znaczy to, że możemy - po tym, jak ten kraj nas wykarmił, wychował i wykształcił - uciekać z niego, bo ma problemy! Czy uciekniesz od swojej matki do innej kobiety, bo ma problemy?! Polska jest twoją matką, kolego, koleżanko. Masz o tyle łatwiej, że nie musisz przelewać krwi, jednak bardzo często myślę o tym, że jeśli Polska znowu stanęłaby przed zaborcą, to kto by Jej bronił? Nasi dziadkowie, emeryci, schorowani i bez sił? Czy może nasi rodzice, którzy wychowali nas na "ludzi"? 

Łatwiej jest wyjechać. Łatwiej jest stosować naleciałości z innych języków niż mówić czystą, piękną polszczyzną. Łatwiej jest słuchać zagranicznej muzyki niż na przykład polskich pieśni narodowych. No bo kto by pamiętał datę wybuchu powstania warszawskiego czy uchwalenia Konstytucji 3 maja, skoro niektórzy nawet daty wybuchu II wojny światowej nie pamiętają!!! 

Polska skrwawionym wzrokiem na nas patrzy i o miłość prosi. Choćby o szczyptę tej miłości, którą Ona, wygrywając, nam dała…

/Aleksandra/

Zdjęcie pochodzi ze szkolnego archiwum.

 

Komentarze

Popularne posty