To jest polska mowa właśnie...

21 lutego obchodzimy Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego. Przy tej okazji ciśnie mi się na usta cytat z Mikołaja Reja - "A niechaj narodowi wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają". No właśnie... Czasem zastanawiam się, czy przypadkiem nie jest tak, że tylko "mają", bo o poprawnym używaniu często nie ma mowy.

Coraz częściej nie zauważamy, że język, którego używamy na co dzień, nieraz odbiega od ustalonej normy. Szczególnie ludzie młodzi stosują zapożyczenia i kalki z innych języków, mnóstwo w ich wypowiedziach kolokwializmów, a nawet wulgaryzmów. 

W czym "siema" jest lepsze od "witaj" lub "okey" od "dobrze"? Wcale nie brzmi to lepiej, a przez to swój ojczysty język po prostu kaleczymy. Przez wieki powstawały (i nadal powstają) piękne wiersze i poematy, a my po polsku, bez błędów, nie umiemy się przywitać?! Polszczyzna jest cudowna dla ucha, jeśli wypowiadamy się i piszemy poprawnie. Może warto pochylić się nad tym problemem w Dzień Języka Ojczystego?

Niech nasz język będzie wizytówką - dobrą wizytówką Polaka - człowieka mądrego i świadomego. Mamy tyle autorytetów wśród pisarzy, poetów, aktorów. Jest z kogo brać wzór!

Na koniec "uraczę" Was rymowanką, która powstała przy okazji pisania tego tekstu.

Rej powiedział "Polacy swój język mają", 
A ja mu odpowiem - mają, ale nie doceniają.
Młodzi często kolokwializmów używają, 
a nawet wulgaryzmami język okaleczają! 
 
Taka piękna nasza mowa, 
aż czasami mała głowa,
że tak pięknie mówić można, 
a nie mówi się. Dlaczego? 
Wolę dodać angielskiego! 
Takie wtedy zdanie modne! 
 
Polakowi nie wypada 
byle jak u Niemca gadać.
Trzeba te granice badać! 
Dodaj zawsze ciut mądrości,
by nie zabić swej polskości. 

/Aleksandra/

Komentarze

Popularne posty