Kalimera, czyli dzień dobry!

W drugiej połowie października 31-osobowa grupa uczniów z naszej szkoły (a z naszej klasy ja i Mateusz) wybrała się na 2-tygodniowy wyjazd do Grecji. Wraz z czworgiem opiekunów - paniami Iwoną, Dorotą, Martą (naszą wychowawczynią) i panem Jurkiem oraz pilotką wyjazdu Marysią zwiedzaliśmy i podziwialiśmy uroki tego pięknego kraju.

Wyjazd był realizowany ze szkolnego projektu "Kompetencje kluczowe - nasza droga do kariery", więc mieliśmy go całkiem za darmo. Podróż autokarem może i była długa i męcząca, bo trwała ponad 30 godzin, ale za to obfitowała w ciekawe przygody. 😉 No i mieliśmy na miejscu swój pojazd. A jeździliśmy naprawdę dużo!

A wracając do pobytu w samej Grecji... Zamieszkaliśmy w pięknym miejscu na Riwierze Olimpijskiej. Zainteresowanym polecamy hotel San Panteleimon prawie nad samym brzegiem Morza Egejskiego!  Każdy dzień przynosił co innego. Mieliśmy dużo atrakcji i niespodzianek, odwiedzaliśmy także naszą szkołę partnerską w Katerini. Mimo tego, że był to dla nas obcy kraj, greccy koledzy przyjęli nas z wielką sympatią. Niektórzy nawiązali nawet bliższe znajomości. 💘

Mieliśmy szczęście do opiekunów i niesamowitej pani Marysi. Organizowali nam czas od rana do późnego wieczora. Gry, zabawy, quizy... Mi najbardziej podobała się gra na miejskim targu. Chodziliśmy małymi grupkami, rywalizując między sobą. Naszym zadaniem było wymienianie się z greckimi kupcami na różne rzeczy - im bardziej atrakcyjne i cenne, tym lepiej. Wiadomo, że nie każdy był chętny na tego typu zabawy (tym bardziej, że nie wszyscy znali angielski), ale znalazło się paru śmiałków i z chęcią się z nami bawiło.

Wycieczek było mnóstwo, oj, naprawdę dużo. Jedne były mniej ekstremalne, inne mroziły krew w żyłach. Najbardziej zapamiętam wycieczkę do jednego z klasztorów na szczytach Meteorów, kiedy trzeba było wspiąć się naprawdę wysoko i iść stromymi schodami. Zapadła mi również w pamięć piesza wycieczka nad Wodospady Zeusa i Wanny Afrodyty. Uff, co to było za przeżycie! Strome przejścia wąwozem rzeki Enipeas, wystające skały, momentami bez barierek, ale widok piorunujący. Osobom, które lubią ekstremalne przygody i uwielbiają podróżować, polecam te miejsca! Widoki są niezapomniane! 

Mogłabym jeszcze długo opowiadać, ale i tak to nie odda klimatu naszej wyprawy. Jeżeli nasza szkoła będzie realizowała kolejną edycję tego projektu, zachęcam Was do uczestnictwa. To super możliwość, aby zwiedzić kawałek świata i żal tego nie wykorzystać. No i nie ma powodów do obaw, że sobie w obcym kraju nie poradzicie. Jadą z Wami nasi Nauczyciele! Będziecie w dobrych rękach. 😀

/Emilia/

























Komentarze

Popularne posty